No coż…Tablety to chyba ostatnio najgorętszy temat. Znów kilka słów o nich.
Otóż jak poddało CNN, jedna z amerykańskich firm (E la Carte) pozyskała środki od inwestorów na wprowadzenie swojego najnowszego produktu – tabletu, który będzie zbierał zamówienia od gości restauracji, zabawiał ich gdy czekają na posiłek oraz przyjmował czeki. Tablety mają być wkrótce wprowadzone w 20 restauracjach na zachodnim wybrzeżu USA (choć na rynku działa już kilka firm, które oferują podobne rozwiązania).
techcrunch.com |
Producenci przewidują zainteresowanie restauratorów tymi tabletami z kilku powodów – kiedy gość nie musi czekać na obsługę istnieje większe prawdopodobieństwo, że spontanicznie więcej zamówi. Program pilotażowy wykazał, że przy stolikach z tabletem goście złożyli zamówienia o wartości do 12 % większej niż przy stolikach obsługiwanych przez kelnerów. Poza tym tablety wyposażone są oczywiście w menu restauracji oraz gry i aplikacje służące do wyliczania napiwków i dzielenia rachunków między gości (każdy doświadczył chyba choć raz zamieszania przy okazji wyliczania, ile powinna zapłacić każda z osób). Goście mogą też przesłać na swoją skrzynkę e-mail z rachunkiem lub przystąpić do programu lojalnościowego restauracji.
Pomysł całkiem fajny, o ile nikt nie oczekuje dopieszczania ze strony kelnera i nie przeszkadza mu bezosobowe podejście do klienta. Sami parę razy marzyliśmy o takim rozwiązaniu kiedy czekaliśmy 20 min aż ktoś z obsługi podejdzie do naszego stolika. Choć jesteśmy świadomi, że nie każdemu się to spodoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz